Forum Szkoła Fechtunku Historycznego Maximus Strona Główna Szkoła Fechtunku Historycznego Maximus
Forum Szkoły Maximusa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Reguła przystojnego zachowania dla wszelkich turniejów itp.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Fechtunku Historycznego Maximus Strona Główna -> Rycerskość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 11:33, 20 Lip 2011    Temat postu: Reguła przystojnego zachowania dla wszelkich turniejów itp.

Widzę, że należy wprowadzić zasady dawniej panujące w naszych szeregach - zasady oparte na "Regule przystojnego zachowania'. I nie o to chodzi, by gnębić wszystkich tych, co palą papierosy lub piją napoje z puszek i butelek na widoku (tzn. nie w ukryciu, a na oczach widzów), ale by starać się w pełni i bez wstydu odtwarzać swoje role.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 11:35, 20 Lip 2011    Temat postu:

Reguła przystojnego zachowania dla wszelkich turniejów, festiwali, etc.

Artykuł 1.

Nakazuje się zachowanie umiaru w spożywaniu trunków wszelakich. Jednakże, gdy ktoś spożywać je będzie musiał, naczynia do tego użyje stosownego. Gość, który więcej pije aniżeli je, dodatkowo przywary niedobre mający, nie będzie trzymany długo, ale z Zamku, Twierdzy, Pałacu, etc. wygnany i wstępu po wsze czasy mieć nie będzie.

Artykuł 2.

Kto spokoju nocnego zachowywać nie będzie, lubo w sposób szpetny i nieprzystojny języka swego użyje za dnia jak i nocą wygnany będzie.

Artykuł 3.

Kto na cześć niewiast gwałtownie nastawać się waży dla tego najsurowsza kara za małą jest. Na niecne zapomnienie Braci Rycerskiej się naraża i wieczną niesławą się okryje.

Artykuł 4.

Kto regulaminów turniejowych przestrzegać nie będzie, wykluczony z turnieju zostanie i z Zamku, Twierdzy, Pałacu, etc. wygnany.

Artykuł 5.

Niech Pan nasz ma w opiece tych, którzy łapę swędząca na cudzą własność mają. Tych w komorze łotrowskiej, jeżeliby pohamować tego nie mogli, zamkniemy, gdzie na stróży prawa oczekiwać będą.

Artykuł 6.

Kto w wyznaczonym czasie na plac turniejowy oraz do ceremonii stawić się nie zdoła, do Zamku, Twierdzy, Pałacu etc. zaproszony więcej nie będzie.

Artykuł 7.

Kto zgubnego nałogu tytonizmu poskromić nie może, jeno w najbardziej skrytym miejscu wstrętny dym łykać będzie, aby go nikt zdrowy nie widział.

Artykuł 8.

Kto rękę swą na majątek Zamku, Twierdzy, Pałacu etc., ruchomy i stojący, ku zniszczeniu podniesie, ten na sakwie swej ucierpi i wygnany będzie. Przestrzeganie porządku i dyscypliny cechami dobrego rycerza się jawić~ toteż godzi się, aby wszyscy tychże cnot przestrzegali, a komnaty i inne miejsca postronne w należytym stanie pozostawali.

Artykuł 9.

Kto należytego szacunku Starszyźnie Rycerskiej oddawać nie będzie, a szczególności szacownym Gospodarzom, tegoż z Zamku, Twierdzy, Pałacu, etc. wygnanym będzie.

Artykuł 10.

Gospodarz turnieju o złamaniu reguł przystojnego zachowania Konwent po turnieju zawiadamia, który o konsekwencjach tegoż stanowi.

Artykuł 11.

Każdy gość Zamku, Twierdzy, Pałacu etc. zobowiązany jest w godnym stroju przebywać przez cały czas pobytu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 10:23, 21 Lip 2011    Temat postu:

Tekst jak za starych dobrych młodzieńczych lat Smile szczerze, to gdzieś przez lata zabawy te zasady zamiast się ukorzenić, to zanikają w wielu środowiskach odtwórczych. Troszkę szkoda, że zamiast ortodoksyjności w każdym calu, ludzi inwestują tylko kasę w ciuchy i gadżety zapominając o całej reszcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 11:28, 21 Lip 2011    Temat postu:

Mało tego. Spytaj "młodych" z RR czy znają Regułę Rycerską, a zobaczysz, że Rycerstwo przestało już być stylem życia, a stało się bardziej okazją do wypicia, zabawy, poznania ludzi i do ponapierniczania na zawodach :/ Nie generalizuję oczywiście. Dla niektórych na przykład rycerstwo sprowadza się tylko i wyłącznie do zgłębiania sztuki walki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 11:38, 21 Lip 2011    Temat postu:

Jeżeli starasz się tego przestrzegać to od razu masz wizerunek kogoś gorszego, bo przecież bez kantowania i nieczystych zagrań np. na turniejach nie ma juz za bardzo szan by wygrać i usłyszeć ze się wygrało.

Najbardziej jednak boli to co napisała Arnika, RR to już nie styl życia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 13:07, 22 Lip 2011    Temat postu:

Tu się nie zgodzę, że bez kantowania nie da się wygrać turnieju. Weźmy pod uwagę fakt, że kiedyś (jakieś 6-7 lat temu) ludzi traktowali to hobby jako hobby. Nie było sportowców, którzy trenują 3 razy w tygodniu i nawet takim laikom jak mi udało się wygrać parę turniejów. Obecnie to hobby traktowane jest jako sport i uwierz mi Arqen, że chłopacy nie oszukują, tylko mają technikę i doświadczenie - to chyba nie jest oszustwo. Jedyne do czego można się przyczepić, to fakt, że sprzęt w jakim występują nie jest datowany na okres przełomu XIV/XV wieku, a na początek XIV lub nawet końcówkę XIII. Nie mnie to jednak oceniać Razz
Co do rycerskości w życiu... czy coś złego jest w tym, że ktoś uprawia sport, chce poznawać ludzi i bawić się z nimi? Bardziej przeszkadza mi fakt, że ludzie coraz bardziej stają się zamknięci i mniej przyjaźni. Coraz więcej osób zamiast Ci pomóc (np. w poszukiwaniu źródeł), zrypie Cię, za trywialne pytanie.
Problemem nie jest sama zabawa i spotr, choć to pierwsze wspomagane alko powinno odbywać się z umiarem, a nie tak jak to bywa na maxa. Problemem według mnie jest to, że ten ruch jest coraz mniej przyjazny dla młodych lub mniej doświadczonych. Mogę jedynie oceniać ludzi po zachowaniu na imprezach, bo w "realu" rzadko się z nimi spotykam.
Kiedyś nie bałem się na grunwie zostawić wszytskiego w namiocie, a teraz...wolę nosić wartościowe rzeczy przy sobie. Kiedyś nie bałem się wracać uhahanym do obozu, a teraz nie wiesz, czy nie zarobisz w zęby. Kiedyś można było się dosiąść do ogniska i pogadać z nieznajomym, a teraz są enklawy szczelnie zamknięte na innych.
To są moim zdaniem problemy i tu zatracamy "rycerskość". Jestem prostym pocztowym, a nie odmawiam pomocy innym, nie wyrzucam od ognia, nie gardzę nikim, nie okradam nikogo... taki temat do przemyśleń i rozważań.
Sory za nieskładne pisanie, ale jednym uchem gadam przez tele, a rencyma piszę Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 16:38, 22 Lip 2011    Temat postu:

Nie chodzi mi tu o technikę czy usportowienie walk rycerskich. Chodzi mi o sam fakt, ze gdy sędzia nie patrzy np. na bohurtach to często nie są przestrzegane zasady, a wręcz są naginane tak by przeciwnik był niezdolny do walki.

Jeśli chodzi o zamknięte grupy. Tak to prawda, jest to wręcz epidemia takiego zachowania. Nie wiem dlaczego ludzie którzy coś osiągnęli zamiast dzielić się doświadczeniem z innymi (nie mowie ze wszyscy) zamykają się w elitarnej grupce i nie chcą nikogo nowego w zgrupowaniu no chyba, ze ,,pokaże ze jest dobry".

Kolejna rzecz, ze jeżeli nie masz wiedzy wiele osób jak pisałeś nie poprawi Cię i nie do edukuje tylko zruga.

No cóż sądzę, ze jeżeli chcemy by Reguła jeszcze coś znaczyła i przetrwała walkę z czasem i charakterami ludzi, sami musimy jej przestrzegać i starać się przekazywać tym, którzy rycerstwo i ruch RR mają za coś więcej niż tylko okazje dom zarobku i wypicia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adrian
Lubię rozmawiać



Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcz

PostWysłany: Pią 23:15, 22 Lip 2011    Temat postu:

ArQen napisał:
Jeśli chodzi o zamknięte grupy. Tak to prawda, jest to wręcz epidemia takiego zachowania. Nie wiem dlaczego ludzie którzy coś osiągnęli zamiast dzielić się doświadczeniem z innymi (nie mowie ze wszyscy) zamykają się w elitarnej grupce i nie chcą nikogo nowego w zgrupowaniu no chyba, ze ,,pokaże ze jest dobry".


Dla mnie to po prostu chory snobizm... potępiam coś takiego, ale nie zmuszę kogoś by się inaczej zachowywał.

Bądź co bądź wynika to z tego, że w Ruchu Rycerskim jest brak solidnego zaplecza dla nowych, żadnego forum dla takich ludzi... są tylko takie dla starych wyjadaczy via Freha. Fakt, jest niby Gazeta Rycerska, ale ona nie pełni nawet w połowie takiej funkcji... gdyby nie ja czy Arnika nowi ludzie w większości odpowiedzi dostawali by: "Zajrzyj na Google" czy byli wyśmiewani. Choć zdarzają się tacy co im się kompletnie nie chce niczego szukać po forum i zadają tylko głupie pytania, to w takim razie trzeba dać im po łapach, ale delikatnie oraz z szacunkiem Smile

Przydałoby się jakieś opracowanie (jakaś strona WWW z dobrym forum) w jednym miejscu z wyjaśnieniami co i jak dla takich ludzi. Coś co potrzebują młodzi, a właśnie tego brakuje. Poradniki, czerwone książeczki, czarne na białym co przechodzi a co nie.

A szczególnie tym wszystkim właśnie potrzeba jakiegoś forum SPOŁECZNOŚCIOWEGO dla ludzi w RR (niekoniecznie młodych i zaczynających, ale najlepiej od nich właśnie zaczynać). Wszędzie jak indziej popytasz się o coś innego jak Rekonstrukcja, zostaniesz wygwizdany, wyśmiany, przekrzyknięty i poturbowany bo zapytałeś się o temat zupełnie nie związany z rekonstrukcją.

W tym tkwi problem, bo ludzie w RR nie potrafią przez to żyć w naszym społeczeństwie. Przez założenie, że dobry rekonstruktor to świetnie uszyty strój a nie sam człowiek.
A zachowań przecież młodsi uczą się od starszych i bardziej doświadczonych. Stary jest zamknięty w sobie? Młody też taki będzie.

A takie forum to coś co można właśnie pogadać na inne tematy łączące ludzi niż rekonstrukcja - piwo, piłka nożna, konie, samochody, MMA, wrestling... cokolwiek! Wtedy właśnie RR byłoby stylem życia, a nie tylko jednym kawałkiem do którego jest ograniczona przez fora i zachowania, gdzie panuje zasada jedna pasja, jedno forum. Takie szersze podejście łączyło by ludzi, a dużo chodziłem, uczestniczyłem, prowadziłem fora internetowie, wiec znam zachowania ludzkie na forach. Człowiek, który zaczyna w RR jest totalnie zielony, a jak już znajdzie temat np. wyścigi samochodowe, w których mógłby się wykazać swoją wiedzą to sprawi, że będzie już pewniejszy i śmielej podchodził do poważniejszych tematów typu odtwarzanie postaci z np. XIV wieku.

Co do Freha [link widoczny dla zalogowanych] dostałem swoją odpowiedź, co jest jasne oraz czytelne w jakim celu egzystuje to forum Smile

Co do zmiany zachowań ludzkich sam właśnie zrobiłem takie doświadczenie na Gazecie Rycerskiej:
Gdy wchodziłem tam już na początku swego korzystania z tego forum, wszyscy wyśmiewali młodych, nie pomagali, ludzie nowi i młodzi dostawali opierdol za to, że są... młodymi i nowymi. Ja zacząłem tam pomagać ludziom, odpowiadać na pytania, kierować w odpowiednią stronę itd. Po pewnym czasie zaczęli robić to też inni (i to właśnie w dużej części te osoby, które dużo opierniczały za nic). Da się? Da się! I to w niecały rok.
Ale aby nie było odpowiadałem na sensowne pytania, a w razie głupich tekstów odpowiadałem cierpliwe a w razie lenistwa to kierowałem do odpowiednich działów oraz tematów.

A od dłuższego czasu do tej Krucjaty przeciwko snobizmowi oraz kompleksom doszedł silny sojusznik - Matrona Razz

Po prostu można zmienić ludziom podejście i przy okazji stworzyć jakąś większą wspólnotę rycerską. Spisać od nowa Savoir Vivre zachowania, oddzielić od Rymcerzowania i pokazać od nowa stare wartości w poprawnym już odtwarzaniu postaci, poprawnej wersji oraz stylu.

Osobiście jestem człowiekiem bardzo społecznościowym, znam wielu w RR i mógłbym jeszcze opowiadać i opowiadać... ale jutro, jestem już zmęczony. Ale mam nadzieję, że się już nie muszę bardziej rozpisywać. Bo to i tak ogółem myśli trochę streściłem Smile

Pozdro!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrian dnia Pią 23:40, 22 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 7:34, 23 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tu się nie zgodzę, że bez kantowania nie da się wygrać turnieju.

Tu może wyjaśnię o co chodziło ArQen. Owszem, da się wygrać turniej bez kantowania, no ba, nawet nasz Karol rok czy dwa lata temu zajął chyba jakieś wysokie miejsce w turnieju po krótkim stażu walki jedynką Smile Sama zresztą z przyjemnością przyglądałam się niektórym walkom na turnieju na Grunwaldzie Smile Ale Kamili chodziło o to, że ci, co już maja jakąś renomę w naszym środowisku, co biorą udział w turniejach, są bardziej ulgowo traktowani właśnie z uwagi na renomę. Kanty uchodzą im na sucho, bo to w końcu "wielcy wojownicy" Wink Nie mówiąc o tym, że sędzia to kolega z bractwa lub coś w tym stylu Very Happy I w takiej sytuacji przeciętnie trenujący zawodnik, który ma technikę i kondycję, po prostu nie ma szans, bo sędzia odpuści małe przewinienia (nie mówię tym samym, że wszyscy specjalnie oszukują, są przypadkowe faule - nasz kolega dostał kiedyś "żółtą kartkę" na turnieju, bo nagle potknął się i z uderzenia zrobiło się pchnięcie) takiemu "sławnemu" zawodnikowi. Tak na logikę - dlaczego sędziami walk na turniejach nie są osoby niezrzeszone z rycerstwem, a znające walkę? Zdziwiłabym się, gdyby okazało się, że np. walkę Adamka sędziowałby jego trener Wink
Wybacz Kamilo, że piszę w Twoim imieniu. Mam nadzieję, że chociaż nie napisałam głupot Wink

Zgadzam się z Wami - ludzie zamykają się w sobie, w swoich obozach. I nie wiem czy to właśnie na nas, "starych stażem" nie spoczywa obowiązek przypominania, że do ludzi się wychodzi, z ludźmi się rozmawia. Osoby młode stażem tak naprawdę mają nie lada problem. Wchodzą zieloni w nowe środowisko, nie dosyć, że jest to stres sam w sobie, to jeszcze na dzień dobry są wyśmiewani lub odpędza się ich niczym bezdomnego psa (tu piszę akurat głównie o GR). A poza tym jak się ma te 25-30 lat, to szybko się zapomina jak to jest być nastolatkiem, który wszystkiego się boi, niczego nie jest pewien i sam tak naprawdę nie wie o co pytać i gdzie co szukać Smile

Cytat:
Po prostu można zmienić ludziom podejście i przy okazji stworzyć jakąś większą wspólnotę rycerską. Spisać od nowa Savoir Vivre zachowania, oddzielić od Rymcerzowania i pokazać od nowa stare wartości w poprawnym już odtwarzaniu postaci, poprawnej wersji oraz stylu.

Można. Choć to długa droga. Bo najważniejsze, żeby samemu stanowić wzór. Bez tego to puste gadanie.

Adrianie, nie słodź tak Very Happy
Na GR jest sporo osób, które mają coś mądrego do powiedzenia, ale po prostu milczą, bo albo nie chce im się odpowiadać na bzdurne pytania, albo są już znudzeni po raz piąty odpowiadać na to samo pytanie, albo sami zostali wyśmiani i się zniechęcili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adrian
Lubię rozmawiać



Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcz

PostWysłany: Sob 12:04, 23 Lip 2011    Temat postu:

MatronaMaximus napisał:

Na GR jest sporo osób, które mają coś mądrego do powiedzenia, ale po prostu milczą, bo albo nie chce im się odpowiadać na bzdurne pytania, albo są już znudzeni po raz piąty odpowiadać na to samo pytanie, albo sami zostali wyśmiani i się zniechęcili.


No właśnie o to mi chodzi... jak wspomniałem:
Odpowiadać i nakierowywać młodych, ale upartych ludzi z głupimi postami delikatnie opierniczyć. Na GR ogółem jest dużo informacji, ale trudno dostępnych. By znaleźć np. opis czy zdjęcie zbroi z Churburga najpierw trzeba poznać słowo Klucz "Churburg", gdybyśmy mieli obszerny i łatwy poradnik (nie musi być jeden) dot. uzbrojenia i strojów, byłoby łatwiej chociażby poznać słowa klucz.
Nie jakieś tam tylko z ikonografiami tylko od razu też z rekonstrukcją np. hełmu... mimo wszystko młodzi mają problemy z interpretacjami źródeł malowanych Smile
Wtedy by nie zadawali głupich pytań... a jak by zadali dać szybko link i zamknąć temat a nie rozpisywać się na 5 zdań jaki kto jest głupi + szóste zdanie typu "Google nie było?". Jak ktoś jest wyjątkowo głupio-uparty wtedy dać mu starannie po łapach, aby zmądrzał.

To jest po prostu kwestia podejścia
Ja zrobiłem poradnik dotyczący uzbrojenia dla Maximusów i z tego co wiem zdaje egzamin celująco. Sam pomagam na forach, cierpliwie odpowiadam, na dodatek udzielam się na arenie turniejowej już z jakimiś tam osiągnięciami. Mam już całkiem niezły poziom rekonstrukcji i myślę, że obecnie stanowię jakiś tam wzór. Wykorzystuje to i nie jest u mnie to puste gadanie (wiem, nie miałaś mnie na myśli, ale tylko tak mówię z góry dla dalszego wyjaśnienia), ponieważ ja już zdziałałem coś i dalej działam Smile

Najważniejsze to też klimat jakie ma forum, jak będzie przyjacielskie to ludzie będą częściej z niego korzystać a użytkownicy będą się nam mnożyć.

A z tym słodzeniem to tak chciałem dodać dla umilenia atmosfery... hehehe Laughing
Pozdrawiam! Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrian dnia Sob 12:07, 23 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 12:15, 23 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:

Wybacz Kamilo, że piszę w Twoim imieniu. Mam nadzieję, że chociaż nie napisałam głupot Wink


Dobrze piszesz Smile)
Moim zdaniem właśnie na ,,Starej Gwardii" jest oparta kultura rycerstwa. Jeżeli nic nie zrobimy w tym kierunku, młodzi tego nie przebiją bo zostaną odesłani z tekstem typu: ,,My już swoje wiemy" i zaprzestaną (Ci co nie chcą mieć ,,problemów) walki o stare RR.

Jeżeli nie zaczniemy od siebie i niczego robić nie będziemy w kierunku przywrócenia idei, będzie krucho, a nawet bardzo.

Chodź przyznam racje, ze czasem się nie dziwie, że ,,Starzy Wyjadacze" trochę pogardzają młodymi. W tym roku w Gończej było kilka takich sytuacji jak wymigiwanie się od obowiązków w obozie, spóźnianie na warty, nie wykonywanie zadanych prac. To też składa sie na ogólną opinie na temat młodych.
I to też juz świadczy o braku odpowiedzialności i poczucia obowiązków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArQen dnia Sob 12:16, 23 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gladius Maximus
Rozkręcam się



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 23:59, 23 Lip 2011    Temat postu:

Taki oto mały wycinek z Reguły Rycerskiej wrzucę do dyskusji:

- Zważać na dumę rycerską by pychą nie została splamiona,

O służbie:

- Majątek swój pomnażać i w należytym porządku trzymać, by godnie w pole wystąpić, gdy zajdzie potrzeba,
- W miłosierdziu swoim hojnym być, w złej przygodzie uczynkiem i majątkiem wspomagać;

O porządku:

- Sprzeczek nie miłować,
- Ze skłóconymi pojednać się przed słońca zachodem,
- Rozkazaniu starszego we wszystkim być posłusznym,
- Oczu nie zamykać na grzechy występnych braci, lecz ku ich naprawie podążać,

Oto moja puenta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 8:53, 25 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
- Rozkazaniu starszego we wszystkim być posłusznym,


Tu jest cienka granica między wykorzystywaniem, a prośbą o pomoc. Bo w końcu jesteśmy ludźmi i nie możemy robić z innych niewolników o nazwie "jestem doświadczony i z dłuższym stażem, nic już nie muszę robić, bo są młodzi którzy przyniosą, zaniosą i pozamiatają". Takie podejście niestety mnie mocno drażni wśród różnych bractw/organizacji

Odnośnie młodych. Ludzi nie róbmy z nich niedorozwojów. Fakt nie możemy całkowicie odmawiać im pomocy, bo my też kopiemy w informacjach, żeby coś znaleźć. Podkreślę KOPIEMY W INFORMACJACH w celach poznawczych. RR jest specyficznym hobby, gdzie bez smykałki do poznania nie zrobisz kariery. Każdy może się mylić i to właśnie młodzi powinni nas też uczyć. Tym młodym musi się jednak chcieć poszukać, a nie dostawać wszystko na tacy. Jeżeli damy konkretne wytyczne, to za parę lat każdy będzie biegał w tym samym uzbrojeniu i każdy będzie ubierał się tak samo. Jeżeli ktoś ma hobby, to się nim interesuje, a jak się nim interesuje, to samemu drąży tematy! Rozumiem, że jeżeli nie można czegoś znaleźć i posty wyglądają tak "szukałem tu, tam, siam, ale nic nie znalazłem - może coś doradzicie".

Kolejny temat odnośnie młodych. Niestety dzisiejsza młodzież jest coraz bardziej bezczelna i irytująca. Wydaje im się, że są zajebiści i mogą wszystko i często gęsto nie chcą słuchać innych i tą zabawę w RR traktują jako coś trendy i sposób na wyrwanie się od starych i zchlanie się na umór. Nie dziwi mnie więc fakt, że dużo grup ma duży dystans do młodzieży. Ja staram się pomagać każdemu jak się da, ale mam już parę osób na czarnej liście, którym po prostu nie pomogę.

Nie możemy więc zwalać całej winy na doświadczonych reko, ale spojrzeć szerzej na całość społeczeństwa RR.

Co do FREHy i GR. Zaglądam tam tylko po to, by zobaczyć co jest na targowisku i zobaczyć gdzie są jakieś imprezy. Poza tymi działami, udzielają się tam ciągle te same osoby, które moim zdaniem piszą, żeby pisać - ot takie hobby. Co do samej FREHy, to my wszyscy powinniśmy wzorować się na Viatorze, który uczy młodych szukać i pomaga przy trudniejszych kwestiach. Nie daje wszystkiego na talerzu, a sugeruje gdzie zajrzeć.

To tyle odnośnie metafizyki moich przemyśleń luźno zebranych na piśmie Razz


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karol
Milczek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wudzyn!!

PostWysłany: Pon 14:01, 25 Lip 2011    Temat postu:

Patiko napisał:
Cytat:
- Rozkazaniu starszego we wszystkim być posłusznym,


Tu jest cienka granica między wykorzystywaniem, a prośbą o pomoc. Bo w końcu jesteśmy ludźmi i nie możemy robić z innych niewolników o nazwie "jestem doświadczony i z dłuższym stażem, nic już nie muszę robić, bo są młodzi którzy przyniosą, zaniosą i pozamiatają". Takie podejście niestety mnie mocno drażni wśród różnych bractw/organizacji

Odnośnie młodych. Ludzi nie róbmy z nich niedorozwojów. Fakt nie możemy całkowicie odmawiać im pomocy, bo my też kopiemy w informacjach, żeby coś znaleźć. Podkreślę KOPIEMY W INFORMACJACH w celach poznawczych. RR jest specyficznym hobby, gdzie bez smykałki do poznania nie zrobisz kariery. Każdy może się mylić i to właśnie młodzi powinni nas też uczyć. Tym młodym musi się jednak chcieć poszukać, a nie dostawać wszystko na tacy. Jeżeli damy konkretne wytyczne, to za parę lat każdy będzie biegał w tym samym uzbrojeniu i każdy będzie ubierał się tak samo. Jeżeli ktoś ma hobby, to się nim interesuje, a jak się nim interesuje, to samemu drąży tematy! Rozumiem, że jeżeli nie można czegoś znaleźć i posty wyglądają tak "szukałem tu, tam, siam, ale nic nie znalazłem - może coś doradzicie".


Zgadzam sie w 100%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 10:45, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tu jest cienka granica między wykorzystywaniem, a prośbą o pomoc. Bo w końcu jesteśmy ludźmi i nie możemy robić z innych niewolników o nazwie "jestem doświadczony i z dłuższym stażem, nic już nie muszę robić, bo są młodzi którzy przyniosą, zaniosą i pozamiatają". Takie podejście niestety mnie mocno drażni wśród różnych bractw/organizacji

Za rzadko jeżdżę, by wypowiadać się na ten temat i nie mam pojęcia jak są traktowani "młodzi stażem członkowie" w innych organizacjach. Ale wiem jak to jest. Kiedyś zdarzały się takie sytuacje, gdy jeszcze należałam do Kasztelanii Bydgoskiej.

Cytat:
Odnośnie młodych. Ludzi nie róbmy z nich niedorozwojów. Fakt nie możemy całkowicie odmawiać im pomocy, bo my też kopiemy w informacjach, żeby coś znaleźć. Podkreślę KOPIEMY W INFORMACJACH w celach poznawczych. RR jest specyficznym hobby, gdzie bez smykałki do poznania nie zrobisz kariery. Każdy może się mylić i to właśnie młodzi powinni nas też uczyć. Tym młodym musi się jednak chcieć poszukać, a nie dostawać wszystko na tacy. Jeżeli damy konkretne wytyczne, to za parę lat każdy będzie biegał w tym samym uzbrojeniu i każdy będzie ubierał się tak samo. Jeżeli ktoś ma hobby, to się nim interesuje, a jak się nim interesuje, to samemu drąży tematy! Rozumiem, że jeżeli nie można czegoś znaleźć i posty wyglądają tak "szukałem tu, tam, siam, ale nic nie znalazłem - może coś doradzicie".

Przede wszystkim nie wolno generalizować. Nastolatek nastolatkowi nierówny Wink Dawanie na tacy to zły pomysł (także zgadzam się z Patrykiem w 100% Very Happy), bo cała frajda tkwi przecież w zdobywaniu wiedzy, szperaniu w materiałach źródłowych, odkrywaniu czegoś dla nas nowego. Ale tu także nie można uogólniać wszystkich, bo są przecież tacy, którzy najzwyczajniej w świecie nie dają sobie rady w szperaniu w materiałach źródłowych. A na dodatek mając te naście lat człowiek szybko się zniechęca, a małe porażki podkopują wtedy wiarę w swe działanie, zamiast motywować.

Cytat:
Kolejny temat odnośnie młodych. Niestety dzisiejsza młodzież jest coraz bardziej bezczelna i irytująca. Wydaje im się, że są zajebiści i mogą wszystko i często gęsto nie chcą słuchać innych i tą zabawę w RR traktują jako coś trendy i sposób na wyrwanie się od starych i zchlanie się na umór. Nie dziwi mnie więc fakt, że dużo grup ma duży dystans do młodzieży.

Tak sobie myślę, że to nic innego, jak konflikt pokoleń Very Happy Znajdź mi rodzica, który nie kłóci się z nastoletnim dzieckiem Wink Na pewno ich mało, albo jeszcze mniej Smile Myślę, że trzeba zawsze określać jasne reguły w stosunku do młodych ludzi, żeby wiedzieli, której granicy przekroczyć nie wolno. Pamiętając oczywiście, że człowiek to nie maszyna, zrelaksować się czasem też musi
No i nie ma się co czarować, bractwo to nie rodzina, nie trzeba na siłę trzymać "czarnej owcy", która sporo krwi napsuła. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 12:04, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
No i nie ma się co czarować, bractwo to nie rodzina, nie trzeba na siłę trzymać "czarnej owcy", która sporo krwi napsuła. Wink


Czemu nie rodzina? Jest to w pewnym stopniu rodzina, ale co do czarnej owcy to się zgadzam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArQen dnia Wto 12:05, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 12:34, 26 Lip 2011    Temat postu:

Rodzina, to może jednak za dużo powiedziane, ale powinna to być grupa dobrych przyjaciół.

Co do konfliktu pokoleń. Wiem, że są różni ludzie i że młodość ma swoje prawa. Jednakże są też pewne granice. Nie chcę tu przytaczać konkretnych nazwisk, jednakże ostatnio miałem styczność z np. wyśmiewaniem innej osoby (starszej wiekiem, ale nie stażem) przez nastolatka. Rozumiem, w żartach można sobie pozwolić na pewne docinki raz, czy dwa, ale nadmierna ilość jest przesadą. Może ja jestem zbyt wrażliwy na takie zachowanie, ale przeszkadza mi to - bo według mnie to jest bezczelność. Poza tym jak ja zaczynałem się bawić w RR to też miałem 16 lat, a bawiłem się z ludźmi dużo starszymi. Może swoje za uszami miałem, ale nigdy nie pokazałem im, że ich nie szanuję, czy że mam ich w d****.

Odnośnie szukania i zniechęcania. Rozumiem, że nie każdy potrafi rozbierać źródła na czynniki pierwsze, poza tym nie każdy ma na to czas (mówię między innymi o sobie ostatnimi czasy). Przyjrzyj się jednak dokładnie wypowiedziom młodych i przeanalizuj je. Oni nie piszą, że nie potrafią rozkminić źródła, albo nie wiedzą gdzie szukać, ale że chcą wiedzieć jak zrobić coś, jak wyglądać (po raz kolejny nie chcę generalizować oczywiście, więc nie tyczy się to całości populacji Smile ).

Strasznie filozoficzna dysputa tu rozgorzała Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 19:32, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Co do konfliktu pokoleń. Wiem, że są różni ludzie i że młodość ma swoje prawa. Jednakże są też pewne granice. Nie chcę tu przytaczać konkretnych nazwisk, jednakże ostatnio miałem styczność z np. wyśmiewaniem innej osoby (starszej wiekiem, ale nie stażem) przez nastolatka. Rozumiem, w żartach można sobie pozwolić na pewne docinki raz, czy dwa, ale nadmierna ilość jest przesadą. Może ja jestem zbyt wrażliwy na takie zachowanie, ale przeszkadza mi to - bo według mnie to jest bezczelność. Poza tym jak ja zaczynałem się bawić w RR to też miałem 16 lat, a bawiłem się z ludźmi dużo starszymi. Może swoje za uszami miałem, ale nigdy nie pokazałem im, że ich nie szanuję, czy że mam ich w d****.

Tak jak pisałam - stawianie granic Very Happy Czasami trzeba po prostu krótko z młodzieżą (niekoniecznie prać po facjacie Wink ). Jeśli jasno dasz do zrozumienia, że "młodzi" nie mogą sobie pozwalać na pewne zachowania póki nie zdobędą Twego szacunku, to myślę, że będzie oki Smile (Zdobycie szacunku odbywa się w wieloraki sposób - dojrzałość bojowa, mądrość życiowa, rozwaga i umiejętnośc organizacji na imprezach etc.). A obgadywać i wyśmiewac za plecami nas zawsze będą Wink

Cytat:
Odnośnie szukania i zniechęcania. Rozumiem, że nie każdy potrafi rozbierać źródła na czynniki pierwsze, poza tym nie każdy ma na to czas (mówię między innymi o sobie ostatnimi czasy). Przyjrzyj się jednak dokładnie wypowiedziom młodych i przeanalizuj je. Oni nie piszą, że nie potrafią rozkminić źródła, albo nie wiedzą gdzie szukać, ale że chcą wiedzieć jak zrobić coś, jak wyglądać (po raz kolejny nie chcę generalizować oczywiście, więc nie tyczy się to całości populacji ).

Masz rację. Młodzież w dzisiejszych czasach (nie cała) jest nauczona dostawania wszystkiego na tacy - to zjawisko napędza internet, gdzie można wszystko znaleźć. Pewnie już mało kto biega po bibliotekach w poszukiwaniu źródeł. Już czas przypomnieć młodzieży, że dzisiejszy poziom strojów w RR jest właśnie dzięki osobom, które szperały i kopały w książkach, by rozrysować wykroje, podpatrzec linie szwów. To właśnie to mozolne czytanie książek sprawiło, że wygladamy jak wyglądamy. I może dlatego tak bardzo starych stażem drażnią młodzi wymądrzający się na temat strojów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 20:10, 26 Lip 2011    Temat postu:

Takie podejście jest niestety, jak Arnika piszesz, napędzane internetem i gotowizną do kupienia czy ściągnięcia. To objawia się nie tylko w odtwórstwie, ale i w życiu codziennym gdzie nawet drobna przeszkoda potrafi być kanionem nie do przebycia, młoda osoba porzuca daną czynność bo jest ,,za trudna". Książka stała się przeżytkiem, a swoistym autorytetem stał się film oraz głupota rozsiewana poprzez internet.

To tylko potwierdza, ze takie cechy jak skrupulatność, prawdomówność, uczciwość czy też inne stają się mało wartościowe i nie są przekazywane czy ,,kontynuowane", a co dopiero mówić o kulturze w towarzystwie czy poczuciu obowiązku. Zbyt duże wymagania stawiane są na tak słabą podstawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 8:39, 27 Lip 2011    Temat postu:

Dobra dobra teraz troszku się Panie zapędziły. Internetu bronić będę, bo gdyby nie on, to wielu książek po dziś dzień bym nie miał. Osobiście nie mam zbytnio czasu w domu na lekturę papierowej książki i bardzo często czytam (tylko nie mówcie moim szefom) w pracy zeskanowane książki w PDFach. Poza tym przeszukiwanie internetu też wymaga wiedzy i skrupulatności, bo nie zawsze w pierwszych 5-ciu pozycjach w google pojawia się to, czego szukamy.

Ale żeby nie marudzić więcej. Po prostu my powinniśmy nieść kaganek oświaty i nauczać młodzież bycia dobrym, prawym i dociekliwym obywatelem! (zabrzmiało jak PRLowska propaganda Razz )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 9:26, 27 Lip 2011    Temat postu:

Nie zapędziłam się, bo nie doczytałeś Smile Napisałam, że podawanie wszystkiego na tacy jest napędzane internetem. Bo zamiast samemu poszperać (nawet na necie), rzuca się hasło na forum "jak zrobić", "co jest potrzebne", "co miał ubrane", lub wpisuje się hasło w google.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gladius Maximus
Rozkręcam się



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 10:46, 27 Lip 2011    Temat postu:

Co do posłuszeństwa - jest tu oczywiście potrzebny umiar Smile Samo życie to koryguje. Nikt nikogo na siłe nie przytrzyma - to nie sekta. My nie chcemy zastąpić rodziny. Po prostu zrzeszamy pewna grupę osób o tej samej pasji. Ale nadal każdy ma wolną wole. Jak w każdej grupie, muszą byc narzucone pewne reguły, zasady bo inaczej się robi rozpierducha. Brak tego powoduje np. to przesadne ośmiewanie .... Wiele rzeczy nam sie nie podoba u młodych, ale czy tak samo o nas nie myślą starsi ?? Spuentuję - umiar moi Państwo w każdym zagadnieniu. Zwierzchność - podległość, obyczajność, dyscyplina, obowiązkowość .....


Co do podawania gotowców - jest to potrzebne na podstawowym poziomie. W szkole nikt nie mówi znajdźcie sobie Smile Podawana jest wiedza na tacy. A to ma stanowić bazę dla dalszego zgłębiania. I reco tak samo powinno być. Podstawę podać, a jak jesteś ambitny szukaj dalej samemu. Tak wygląda postęp Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatronaMaximus
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 10:50, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Czemu nie rodzina?

Rozmawiałam z Tomkiem. My Cię zaadoptujemy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArQen
Moderator



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 11:01, 27 Lip 2011    Temat postu:

DOBRA Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patiko
Rozkręcam się



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 11:54, 27 Lip 2011    Temat postu:

Tomek, powstało już tyle czerwonych książeczek, że chyba gotowce są.
I tu nasuwa mi się kolejny temat - dlaczego na obecnym poziome reco tak dużo młodych idzie w mrok????
Ale to już temat na oddzielną dysputę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Szkoła Fechtunku Historycznego Maximus Strona Główna -> Rycerskość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin